Jak co roku zgodnie już kilkuletnią tradycją w pierwszy poświąteczny wtorek, czyli trzeciego dnia Wielkanocy pod kopcem Krakusa na Podgórzu odbyło się święto Rękawki. W tym roku z godnie z zapowiedziami zjechało około 300 rekonstruktorów, czyli ludzi dla których pasją życiową jest średniowiecze, dawne obrzędy, stroje, zwyczaje i kultura.
Wśród licznych obozowisk poszczególnych grup, wokół kopca pod namiotami można było spróbować gotowanych potraw według przepisów naszych przodków, zobaczyć jak wyglądały średniowieczne potyczki zbrojne oraz życie we wczesnośredniowiecznych osadach. Kto chciał mógł postrzelać z łuku, po wymachiwać szablą, czy spróbować świeżo i na bieżąco pieczonych kutasików - szczególnie reklamowanych podczas tegorocznej Rękawki. W dawnych czasach o czym dowiedziałem się mimochodem posiłki jadało się z własnoręcznie przygotowanej ceramiki, gliniane naczynia klejone ręcznie stąd posiadały one nierówne kształty, dopiero później toczono ja na kole...
Dla mniej ciekawskich zaś wystarczył zwykły leniwy spacer wokół kopca aby w ten szczególny dzień przenieść się mentalnie w przeszłe czasy. Przy okazji trzeba wspomnieć, że krakowskie święto jest prawdopodobnie starsze niż początki polskiej państwowości, wg badań narodziło się bowiem na przełomie VIII i IX wieku.
nieco więcej:
Rękawka - Kopiec Krakusa, 23.04.2019
Funny dog;-))
OdpowiedzUsuńThe Lord wore it in his bag, he did not have to walk. Not only did he pay attention to me :)
UsuńI greet you Anne :)
Byłam pewna, że będziesz na tradycyjnym Święcie Rękawki na Kopcu Krakusa. Widzę, że tłumy udały się na legendarną mogiłę Krakusa, po to aby celebrować ten dawny obrzęd. Przepiękna relacja i wspaniałe zdjęcia.
OdpowiedzUsuńSerdecznie pozdrawiam:)
W tym roku nieco uboższa relacja, lekko się spóźniłem bo ceremonia zaczęła się wcześniej niż zazwyczaj i "wyszedłem" z imprezy nieco szybciej niestety, ale warto było :)
UsuńNajważniejsze, że byłeś i podzieliłeś się z nami pięknymi zdjęciami.
UsuńSerdecznie pozdrawiam:)
A very interesting event. There is also a similar event in Finland. Greetings.
OdpowiedzUsuńWell, if I was closer to Finland, I would definitely choose such a party, it's nice to see old times sometimes.
UsuńI love that dog. It`s funny. Awesome event. Greetings.
OdpowiedzUsuńHello Matti, you really lovely dog. Thanks for the nice comment, I wish you a nice day, spring! :)
UsuńMe encantan estos festivales, por España también se hacen varios. Las fotografías te quedaron preciosas. Muchos besitos.
OdpowiedzUsuńI always try to participate in such events and move for a moment in ancient times.
UsuńRegards Teresa.
Another very interesting event. Bogusław, you have documented everything beautifully. Very nice photos. Greetings.
OdpowiedzUsuńThank you Zdenka, I am very happy that the photos are liked, it's nice :) I wish you a good day.
UsuńKurcze strasznie żałuję, że w tym roku znowu nie dotarłam na Święto Rękawki, a pogoda była taka piękna:)
OdpowiedzUsuńSuper fotki:)
Myślę że choć na godzinkę a zawsze warto tam "wpaść", szczególnie podczas takiej imprezy. Owszem pogoda dopisała, a kwietniowa budząca się zieleń jeszcze bardziej uatrakcyjniła całość. Miło pozdrawiam i dziękuję :)
UsuńCiekawy reportaż. We Wrocławiu w podobnym stylu odbywa się pod koniec lata Jarmark Jadwiżański. Kilka lat temu udało nam się być na Festiwalu Słowian i Wikingów na wyspie Wolin. Lubię takie klimaty.
OdpowiedzUsuńZachęcam zatem do moich postów i relacji z poprzednich lat :) Klimat średniowiecza ma coś w sobie z pewnością coś zdecydowanie odmiennego z czym spotykamy się na codzień. Dziękuję za wizytę :)
UsuńLooks a very good event.
OdpowiedzUsuńLovely photographs.
All the best Jan