• txt...
  • txt...
  • txt...
  • txt...
  • " txt
  • txt...
  • txt...
  • txt...
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą letni spacer. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą letni spacer. Pokaż wszystkie posty

niedziela, 13 lipca 2025

U schyłku kończącego się dnia...



Czasem końcówka nie koniecznie słonecznego dnia, może choć nie musi, przynieść ciekawe i efektowne scenerie szczególnie gdy dynamika chmur nabiera tempa a słońce czasem wychodzi, czasem się chowa za szybko wędrujące po niebie chmury. Oczywiście trzeba mieć odrobinę szczęścia które czasem pomaga uchwycić coś niepowtarzalnego i co trwa tylko chwilę. Mówię tak ogólnie bo niniejszy spacer zdecydowanie odbiegał a nawet w małej części nie dorównywał powyższemu opisowi. Większość chwil niestety było bez słońca tylko z niewielkimi jego przebłyskami, a szarość dominowała. 
 


Ale dla formalności kilka obrazków trzeba zachować z mojego ulubionego miejsca gdzie można się odrobinkę zrelaksować i oderwać od rzeczywistości i spojrzeć na wszystko bardziej... z góry czy dalszej perspektywy. W nadziei na bardziej udany spacer, zachęcam wszystkich do letnich włóczęg po okolicy bliższej i dalszej, bo mimo wszystko warto! 











Zembrzyce - Sosnówka, 12.07.2025

poniedziałek, 30 czerwca 2025

Letnie, wakacyjne wędrowanie... (06.2025)



No to w końcu mamy upragniony i długo wyczekiwany wakacyjny letni czas,  jak tu się więc nie cieszyć ze wszystkich sił... jest tylko jeden drobniutki mankament, otóż wakacje wcale nie oznaczają że wszyscy mają te wolne i beztroskie dni bo niestety większość z nas czynna zawodowo może sobie najwyżej wziąć długi letni urlop ale nie na dwa miesiące, a niestety na znacznie krótszy czas. Ale nie ma co dramatyzować, jeśli tylko mamy nieco wolnych chwil chociażby w niedzielne popołudnie trzeba i należy wtopić się w tłum wakacyjnych i szczęśliwych ludzi aby wypoczywać i radować się razem z nimi :) 





Ja kontynuując odwiedzanie fajnych okolicznych miejsc, tym razem odświeżyłem sobie okolice Dworku w Stryszowie, łapiąc w obiektyw niemal wszystko co tylko się nawinęło, aby za kilka miesięcy móc dalej cieszyć się takimi beztroskimi widokami gdy wszystko cieszy się życiem, wypoczynkiem i letnim relaksem na łonie natury.






Już dawno zauważyłem że wszystko lepiej smakuje gdy to co najlepsze mamy jeszcze przed sobą i to niemal w całości, bo końcówka czerwca to dopiero zajawka wakacyjnego czasu. Mam nadzieje że te dwa nadchodzące najdłuższe letnie miesiące przyniosą mnie i nam wszystkim nie tylko odpoczynek dla ciała i duszy ale dadzą nam radość i niesamowite przygody, będą pełne słońca, uśmiechu i niezapomnianych chwil, które naładują nas pozytywną energią na długi czas! 😊 










dla zainteresowanych nieco więcej na:
29.06.2025 Letnie wakacyjne wędrowanie - Stryszów
[conditional access]

Stryszów, Dąbrówka 29.06.2025

niedziela, 15 czerwca 2025

Długie czerwcowe dni... #2

Długie czerwcowe dni po raz drugi... a długość dnia zobowiązuje do nieco dłuższego spaceru, tym razem celem była moja ulubiona kapliczka na przełęczy Carchel za Gałuszkową górą idąc od strony Zembrzyc i osiedla Koźle. Choć już nie liczę ile razy tu byłem bo średnio chyba raz na 1-2 lata, za każdym razem jest inaczej, ciekawiej i bardziej sentymentalnie. Cisza, spokój, zielona przestrzeń, powiew świeżego powietrza i parę osób na czerwonym szlaku - tym razem trzy, których zawsze mijam z uśmiechem i dużą sympatią.



Jak zawsze najtrudniejszy jest początek bo raz, że nieco stromo w górę to i leśna droga, szczególnie początkowa jest w opłakanym stanie delikatnie mówiąc, no ale z czasem mimo wysiłku, sił i zapału coraz więcej, tylko... na szczycie zadyszka za każdym razem jakby odrobine większą, ale co tam... 



No i jak przypuszczałem z roku na rok, widoczność  coraz to mniejsza, cóż wszystko w koło rośnie, drzewa i krzaki również, ale nie zawsze to jest przecież najważniejsze. Bo z drugiej strony patrząc im więcej krzaków czy zieleni to więcej śpiewu ptaków, więcej kolorów i więcej wszystkiego co żyje, tętni życiem i cieszy się razem ze mną z piękna otaczającej nas przyrody.



















Jak widać powyżej cel mojego dzisiejszego spaceru osiągnięty, a kolejne fajne miejsca  już czekają... kto wie może tego lata odkryję jakiś nowy ukryty i ciekawy zarazem zakątek w mojej okolicy który jest wart uwagi. A póki co mam nadzieje że uda mi się jeszcze coś w czerwcu zaliczyć, wszystkich chętnych zapraszam do wędrowania, bo czerwiec jest tylko raz w roku :) 




dla zainteresowanych więcej na:
Długie czerwcowe dni #2 - przełęcz Carchel
[conditional access]


Zembrzyce - przełęcz Carchel, 15.06.2025
Powered By Blogger