• txt...
  • txt...
  • ...opis txt...
  • ...opis txt...
  • ...opis txt...
  • txt...
  • txt...
  • txt...
  • txt...
  • txt...

poniedziałek, 30 września 2024

40. Babiogórska Jesień w Zawoi


Redyk to tylko preludium do tego co działo się w sobotnie popołudnie na 40. Babiogórskiej Jesieni. Po uroczystym powitaniu gości, oficjalnym otwarciu przez wójta gminy Zawoi, odśpiewaniu hymnu górali beskidzkich „Szumi jawor, szumi” rozpoczęło się święto folkloru, muzyki, tańca i radości.




Trudno mi tutaj faworyzować kogokolwiek z występujących, bo każdy zespół maił do zaoferowania coś wyjątkowego i niepowtarzalnego ale warto wspomnieć, w moim odczuciu o węgierskim zespole "Szélrózsa Folkdance Group". Szalone występy pełne ekspresji, radości, tańca i muzyki z węgierskim temperamentem przypadły do gustu nie tylko mnie, ale wszystkim czego dowodem były liczne, spontaniczne i gromkie brawa wypełnionego w całości placu przez sceną publiczności. Oprócz wspomnianego zespołu nie zabrakło również "Zbyrcok-a" z Juszczyna, "Magurzan" z Łodygowic, zespołu "Śwarni" z Nowego Targu, "Bractwa Zbójników Spod Babiej Góry" i pasowania na zbójnika nowego członka a na szczególną uwagę zasłużył koncert specjalnie przygotowany na tegoroczną edycję „Muzyka Babiej Góry” w skład której znalazły się niemal wszystkie zespoły dziecięce z powiatu suskiego. Wspominam oczywiście tylko te zespoły które słyszałem i oglądałem... a przecież nie byłem do samego końca. Wielkie Brawa!


















To działo się na scenie a wokół sceny liczne stoiska z twórczością artystów i rzemieślników podbabiogórza, zagroda zbójecka z tradycyjnymi wypiekanymi na bieżąco "podpłomykami", pokazy na żywo tworzenia rękodzieła ludowego, a dla najmłodszych wiele zabaw, konkursów, zaś dla starszych i dorosłych jak zawsze moc atrakcji kulinarnych.
A czego zabrakło w porównaniu z moimi poprzednimi Babiogórskimi Jesieniami... no chyba trochę słońca, które to zawsze dodaje jeszcze większej radości i ekspresji ale w końcu jesienne dni nie zawsze są i muszą być słoneczne, bywało i w deszczu co też doskonale pamiętam. Mam nadzieje że przy kolejnej okazji znów tu zawitam, bo zawsze warto wszak każda edycja jest inna i niepowtarzalna.











dla zainteresowanych więcej na:
(moja pełna relacja - wkrótce)





Zawoja, 28.09.2024

niedziela, 29 września 2024

Redyk na otwarcie 40. jubileuszowej Babiogórskiej Jesieni

Tradycyjnie jesiennym redykiem czyli uroczystym powrotem stada owiec z hal do zagród rozpoczęła się 40. Babiogórska Jesień w Zawoi. Tegoroczna odbywa się pod hasłem "Powrót do korzeni" a wiec czegóż jak  właśnie redyku nie mogło zabraknąć. W pięknej oprawie wraz z zespołami regionalnymi i tymi zaproszonymi na udział w tegorocznej Jesieni ale głównie w obecności tłumów gości i turystów których to w tym roku było całe mnóstwo, przeszedł barwny korowód ulicami by dotrzeć do przygotowanej wcześniej zagrody, gdzie jak zawsze ma miejsce podział stada. Całości tej wyjątkowej chwili towarzyszy zabawa, śpiew i radość ze szczęśliwego zakończenia sezonu. 























Po kilku latach przerwy znów miałem przyjemność tam być, co nieco widzieć i trochę zapamiętać w postaci tych kilku obrazków. Więcej relacji z dalszej części sobotniego popołudnia czyli największego święta Górali Babiogórskich w kolejnym poście... 
   40. Babiogórska Jesień w Zawoi


Zawoja, 28.09.2024