Marcowe nadzieje i troski...

Kończąc tegoroczny marzec, jakże inny i odmienny w odniesieniu do poprzednich lat, kilka kolejnych przypadkowych wczesnowiosennych obrazków z najbliższej okolicy.
Niemal zawsze podczas zimowych miesięcy robimy nieśmiało plany aby wraz z nastaniem wiosny wyruszyć w poszukiwaniu nowych ciekawych miejsc czy również odwiedzić stare dobrze sprawdzone i znane ścieżki aby może przypadkowo spotkać coś nowego, coś co kiedyś przeoczyliśmy lub zwyczajnie zabrakło nam na to czasu.

Niestety wszystkie te plany legły w gruzach - powód, najmniej spodziewany i najmniej oczekiwany, niemal nigdy nie brany na poważnie pod uwagę, a jednak. Ograniczenia w przemieszczaniu się w trosce o zdrowie i życie swoje i innych, wymuszają na każdym z nas zmiany wielu zachowań dnia codziennego i również pozostania, niemal w jednym miejscu co dla fotografa nawet amatora nie jest rzeczą łatwą i przyjemną.

Przeglądając zdjęcia i foto-relacje z minionych lat, nagle człowiek po raz kolejny zdaje sobie sprawę że tak często nie doceniamy niby zwyczajnych rzeczy, radości ze spotkań, wspólnego podróżowania w większym gronie, plenerowych imprez, rowerowych wycieczek, czy zwyczajnego zrobienia kilku fajnych pamiątkowych zdjęć jako zapis wyjątkowych chwil i przeżyć, czyli tego czego obecnie nam brakuje i to bardzo! Pozostaje tylko nadzieja i czekanie na lepsze normalne czasy które oby wróciły jak najszybciej.

Zembrzyce, 22-29.03.2020

Na progu wiosny...

Tradycyjnie w połowie marca trzeba i należy zaglądnąć do naszego ogródka, aby spróbować znaleźć pierwsze oznaki nadchodzącej wiosny, po raz kolejny jak co roku, kilka zdjęć z fioletem w roli głównej. A wszystko za sprawą kilkunastu małych fioletowych pnących się w górę do życia marcowych krokusów.

Obiecałem sobie rok temu że byłoby fajnie mieć kilka kolorów więcej, oprócz fioletowego również może żółty lub jeszcze inne, no ale jak to bywa w życiu na planach się skończyło, szybko przyszło lato, jesień... i nagle mamy znów marzec :))  Może za rok, lub może jeszcze uda mi się tej wiosny podpatrzeć je i utrwalić w innych miejscach, czas pokaże...

zdjęcia obiektyw: Pentacon 1.8/50

Zembrzyce, 14.03.2020

Żegnając tegoroczną zimę...

Zima to może za dużo powiedziane, wszak tegoroczny zimowy okres z pewnością przejdzie do historii jako wyjątkowo ciepły i niemal bezśnieżny. Ilość dni szarych, smutnych i bez wyrazu mogła nie jednego wpędzić w nie małą depresję i przygnębienie. Dla tych co czekali na piękną polską zimę z intensywnym opadami i puszystym śniegiem, mrozem, słońcem i typowymi zimowymi krajobrazami w okolicy z pewnością mogą czuć się zawiedzeni.

Oczywiście kto chciał, zimę znalazł w górskich miejscowościach, tam oczywiście białego puchu nie brakowało. Zatem dla formalności z lekkim niedosytem ale i też radością zamieszczam kilka okazjonalnych zdjęć z początku stycznia z miejsc... "tuż za płotem", niedosytem bo nie na to czekaliśmy, a z radością bo w końcu przed nami przecież kolejne pory roku, kolejne nadzieje i szanse na wspaniałe wycieczki, spacery, znajomości, doznania i mam nadzieje również ciekawe zdjęcia.

Zembrzyce, styczeń 2020