• txt...
  • txt...
  • txt...
  • txt...
  • " txt
  • txt...
  • txt...
  • txt...
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą łabędzie. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą łabędzie. Pokaż wszystkie posty

piątek, 5 stycznia 2024

Zima bez zimy... czyli styczniowy mini spacer


Nic tak bardziej nie cieszy jak promienie słońca i to w dni takie jak obecnie czyli zimowe, chłodne, krótkie, szare i ogólnie w okresie szczególnie podatnym na apatię, brak wigoru i chęci na cokolwiek.  Tym bardziej każda wolna chwila spędzona gdy słońce nas nieco połaskota swym ciepłem i blaskiem, cieszy i powinna dawać radość nam wszystkim,  no mnie.... na pewno daje.



Zatem aby jakoś w końcu rozpocząć spacerowy rok 2024, korzystając jeszcze z wolnych chwil, jeszcze z pogody pozwalającej na przyjemny i znośny pogodowo spacer, takiż też odbyłem. Podobno na horyzoncie znów deszcz i śnieg, silne mrozy i ogólnie to co z zimą kojarzy się w sposób najmniej radosny. Zawsze staram się mieć motyw przewodni i spacerowy temat przynajmniej do rozważań, dziś jakoś na początku go zabrakło ale  jak widać na obrazkach szybko się znalazł :) 






Wiem łabędzie nie są wielką atrakcją w miejscach gdzie są one powszedniością, w mojej okolicy pojawiają się jednak od przypadku do przypadku, wiec mając aparat pod ręką, nie przepuściłem im... tym bardziej że zajęte swoim towarzystwem pozwalały się zbliżyć nieco bardziej niż zazwyczaj.





Zembrzyce, 5.01.2024

poniedziałek, 16 stycznia 2017

Łabędzie nad Skawą...


Słoneczne zimowe, niedzielne popołudnie, co prawda śniegu nie za wiele, ale ostatnie silne mrozy sprawiły że pobliska rzeka Skawa zamarzła  niemal całkowicie. Z kolei wystarczyły dwa dni odwilży z temperaturą w granicach zera i powyżej, aby lód zaczął miejscami topnieć, co wykorzystują ptaki, zwłaszcza te które wodę uwielbiają najbardziej, a więc dzikie kaczki i łabędzie, tych ostatnich jest na szczęście kilka w okolicy.





Kaczek nie udało mi się złapać w kadr są zdecydowanie bardziej płochliwe, ale za to łabędzie nieco łaskawsze i dłuższą chwilę mi pozowały.  A zatem kilka ujęć, niestety brakło mi dłuższej ogniskowej (do 300mm) którą to nie zabrałem z sobą tym razem, a trochę szkoda.








Zembrzyce, 15.01.2017

niedziela, 27 listopada 2016

Ostatni listopadowy spacer


Listopad to jeden z najbardziej nieciekawych z pozoru miesięcy, szary, smutny, cichy i chłodny. 


Niemniej jednak kilka obrazków z tej ostatniej niedzieli, pochmurnej, momentami deszczowej... wietrznej no i chłodnej.








Za to przed nami grudzień, święta, sylwester i może śnieg... zobaczymy.




Zembrzyce, 27.11.2016
Powered By Blogger