Tak się złożyło że byłem tam tylko raz i to dosyć dawno, a chwilowa zimowa atmosfera dawała mi odpowiedni impuls na odwiedzenie tego pięknego i historycznego miejsca, tym bardziej że szczyt jest całkowicie zalesiony a wiec widoków czy okolicznych panoram brak, zaś klimat ośnieżonych krzaków i drzew zawsze dodaje uroku i tajemniczości.
Może nie będę się wiele rozpisywał ale tylko przypomnę że na szczycie góry znajduje się Kapliczka z figurką Św. Onufrego, patrona miedzy innymi wędrowników i pielgrzymów. Powstała ona w XVI lub XVII wieku, o czym informuje zamieszczona tablica. Kilka metrów obok kapliczki znajduje się mogiła tutejszych partyzantów poległych w czasie II Wojny światowej z tablicą pamiątkową z napisem: "Przechodniu, powiedz Polsce, że tu leżą jej synowie" zaś kilka metrów dalej drewnienie krzyże, mogiły poległych. Więc ze względu na powyższe fakty miejsce to nie jest zwyczajnym punktem turystycznym a miejscem szczególnej pamięci, zadumy i wspomnień ludzi pamietających dawne czasy wojny.