Majowa wiosenna Marcówka

Majowy czas to okres gdy wszystko w koło czyli natura która nas otacza niemal wybucha swą energią życia, intensywność zieleni, zapach łąk, traw, kwiatów, wszystko to cieszy lub powinno przynajmniej cieszyć nasze zmysły, koić zmartwienia, leczyć rany i pozwolić z nadzieją i optymizmem patrzeć na najbliższe tygodnie i miesiące które nas czekają, zanim wszystko znów niestety zacznie powoli przemijać i obumierać...

Tym razem kolejne kilka obrazków z niezwykle malowniczej sąsiadującej z Zembrzycami - Marcówki. Podczas drugiej w tym roku próby złapania pełni jej uroków, znów jakby czegoś mi tutaj zabrakło patrząc na zdjęcia, może słońca które niemal zawsze chowa się za chmury podczas moich wędrówek, a  może fakt że fotografowanie podczas jazdy rowerem to jednak nie najlepszy pomysł, rower niestety trochę utrudnia i ogranicza fotografowanie, lecz z kolei pozwala dość szybko przemieszczać się z miejsca na miejsce a to przecież jego duża zaleta.

Myślę, że jeszcze nie raz zaglądnę w te strony, wszak takie widoki z zielonymi pagórkami i górami trzeba i należy docenić, mamy przecież to co większość ludzi gdzieś w głębi kraju nie ma, a nam to może zbyt spowszechniało dlatego często nie poświęcamy temu tyle uwagi ile by należało...  :)

Marcówka, 26.05.2019