• txt...
  • txt...
  • txt...
  • ...opis txt...
  • ...opis txt...
  • txt...
  • txt...
  • txt...
  • txt...
  • txt...

sobota, 21 stycznia 2023

Styczeń w kolorze black and white

Po kilku tygodniowej przerwie gdy o śniegu można było sobie tylko pomarzyć, biała śnieżna zima znów zawitała w moje strony. Tym razem opady przyszły w nocy, zamieniając krajobraz niemal z wczesno wiosennego na znów całkowicie zimowy. 




Ciężki i mokry śnieg skutecznie pooblepiał niemal wszystko co spotkał na drodze. Niestety tym razem zima wygląda już nieco inaczej niż ta grudniowa, śnieg szybko topnieje zamieniając się w mokrą maź, a gęste szare chmury doskonale zlewają się z tym co pod nogami malując wszystko w koło w dwa dominujące kolory biały i czarny i resztę rozmytą gdzieś pośrodku. Chodzenie więc czy spacerowanie po bezdrożach wymaga sporo wysiłku i energii. 












Ale czego nie robi się gdy człowiek widzi dookoła w końcu krajobraz który odpowiada temu na co wskazuje kalendarz, tym bardziej, że znów za kilka czy kilkanaście dni po śniegu mogą zostać jedynie  wspomnienia i pamiątkowe zdjęcia.




Zembrzyce, 21.01.2023

2 komentarze:

  1. Como siempre tus fotos son preciosas, me encantan. Besos.

    OdpowiedzUsuń
  2. W tym roku miałam mało okazji aby nacieszyć się zimą, na szczęście Święta i końcówkę roku spędziłam na Litwie a tam było biało. Mój zimowy, wspominkowy litewski wpis zatytułowałam podobnie jak Ty swój, "czarno - biała zima " bo tak to właśnie wyglądało. Wokół było biało i cudnie ale niebo wiecznie zasłonięte przez gęste, nisko zawieszone szare chmury. No ale lepsza taka zima niż żadna bo w towarzystwie białego puchu nawet szarość wygląda cudnie, co najlepiej obrazują Twoje cudne fotografie.
    Pozdrawiam spod kocyka bo mróz 🙂

    OdpowiedzUsuń