Tak się złożyło że byłem tam tylko raz i to dosyć dawno, a chwilowa zimowa atmosfera dawała mi odpowiedni impuls na odwiedzenie tego pięknego i historycznego miejsca, tym bardziej że szczyt jest całkowicie zalesiony a wiec widoków czy okolicznych panoram brak, zaś klimat ośnieżonych krzaków i drzew zawsze dodaje uroku i tajemniczości.
Może nie będę się wiele rozpisywał ale tylko przypomnę że na szczycie góry znajduje się Kapliczka z figurką Św. Onufrego, patrona miedzy innymi wędrowników i pielgrzymów. Powstała ona w XVI lub XVII wieku, o czym informuje zamieszczona tablica. Kilka metrów obok kapliczki znajduje się mogiła tutejszych partyzantów poległych w czasie II Wojny światowej z tablicą pamiątkową z napisem: "Przechodniu, powiedz Polsce, że tu leżą jej synowie" zaś kilka metrów dalej drewnienie krzyże, mogiły poległych. Więc ze względu na powyższe fakty miejsce to nie jest zwyczajnym punktem turystycznym a miejscem szczególnej pamięci, zadumy i wspomnień ludzi pamietających dawne czasy wojny.
Lovely view.
OdpowiedzUsuńSnow, beautiful landscape, sun. A truly wonderful combination. Thanks for the great photos.
OdpowiedzUsuńMe ha parecido muy interesante y bonito el recorrido, me encantó. Abrazos.
OdpowiedzUsuńPrzepiękny zimowy spacer, obfitujący w doskonałe plenerowe zdjęcia. Owce skradły moje serce. Cudownie prezentują się z kolczykami w uszach i jasnych futerkach. Nie miałam pojęcia, że św. Onufry w XVI wieku był popularnym świętym w Twoim regionie.
OdpowiedzUsuńSerdecznie pozdrawiam:)
Owszem, byłem zadowolony w pełni, zważywszy że przedpołudnie było jak widać na zdjęciach w zimowej scenerii a dziś rano po śniegu ani śladu. A tych "mrozoodpornych" owieczek i baranów, więcej na... link w poście. Mnie również zauroczyły bo stado pasące się na śniegu, to rzadkość :)
Usuń