• txt...
  • txt...
  • txt...
  • txt...
  • " txt
  • txt...
  • txt...
  • txt...
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Marcówka. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Marcówka. Pokaż wszystkie posty

niedziela, 20 kwietnia 2025

Przyszła do mnie wiosna... (04.2025)



Szła powoli, trochę bocznymi ścieżkami, nieco błądziła ale w końcu doszła z całym swym bogactwem świeżości, energii, radości, piękną paletą kolorów, zapachów no i przede wszystkim nadziei którą zawsze nas swoiście obdarowuje.






Połowa kwietnia to zawsze ten magiczny czas który z każdym dniem a nawet godziną, świat zmienia się wokół nas wręcz nie do poznania. No a że mamy święta, wiec nieco więcej czasu wolnego, warto zatem choćby jego małą cześć przeznaczyć na małe wiosenne spacery. Czas wiosny to nieustająca zmiana otoczenia wokół nas, która odbywa się bardzo szybko i dynamicznie, wiec kiedy jak kiedy, ale w kwietniowe dni nie należy i nie warto odkładać czy przekładać kontaktu z przyrodą na później, bo jak wiadomo to co przeoczymy dziś, jutro możemy już tego nie dostrzec.











Zatem kilka obrazków z przedpołudniowego spaceru, pogoda dopisuje, temperatura również a otoczenie zachwyca, oczywiście mam na myśli bezpośredni kontakt z naturą, bo obrazki są tylko tłem i niedoskonałym odzwierciedleniem tego co świat wokół nas nam oferuje.
Miłego świętowania!






dla zainteresowanych, nieco więcej na:




Zembrzyce, 20.04.2025

niedziela, 19 stycznia 2025

Zimowe ❄️ spacerowanie...

Dzisiejsza pierwsza słoneczna niedziela ze śniegiem a w zasadzie resztkami tego co jeszcze nie zdążyło stopnieć zobowiązywała do odbycia małej przechadzki w moje ulubione miejsca. Poranny przymrozek i powoli wstające słońce wróżyło obiecujące  przedpołudnie. Rzeczywiście choć oszałamiających zimowych pejzaży no raczej brak, to zawsze warto poczuć skrzypiący zmrożony śnieg pod butami i co nieco rozejrzeć się w miejscach gdzie relatywne już dawno się nie bywało. 





W takich chwilach leniwego spaceru, zawsze są to jak dla mnie chwilę miłego relaksu odprężenia, kontaktu z rześkim zimnym powietrzem, przestrzenią i ogólnie oderwania się od tego, co ja nazywam codzienną zagęszczoną atmosferą pośpiechu, obowiązku i dyscypliny dnia codziennego. Więc jak tu nie korzystać i nie lubić takich właśnie beztroskich chwil. 










A co do tegorocznej zimy, no cóż jak widać mamy raczej ciepłą, lekką i przyjazną aurę co również trzeba docenić i uszanować. Nie chcąc tutaj pisać jakichś herezji, muszę jednak powiedzieć że w drodze powrotnej gdy temperatura już znacznie była na plusie, tak jakby powiało może jeszcze nie wiosną ale przedwiośniem na pewno. A zatem może już o takiej porze nie należy wypatrywać zimy a bardziej wiosny? 




dla zainteresowanych więcej na:




Zembrzyce - Marcówka, 19.01.2025

Powered By Blogger