• txt...
  • txt...
  • txt...
  • txt...
  • txt...
  • txt...
  • txt...
  • txt...

poniedziałek, 13 lutego 2023

Zimowe dywagacje... #2

Kontynuując mój sobotni spacer, nie mogłem sobie odpuścić pięknego słońca no i świadomości że z godziny na godzinę topniejące resztki śniegu mogą być tymi ostatnimi w najbliższym czasie. Wiec mając niedosyt z soboty wybrałem tą samą trasę pieszego spaceru ale w nieco rozszerzonej formie. Tuż po starcie, zorientowałem się ze nie zabrałem kieszonkowego GPS-a dla zobrazowania jej, a o telefonie już nawet nie wspomnę, wiec może innym razem dokładnie to wszystko policzę, dla swojej ciekawości i innych, bo to trasa spacerowa często uczęszczana nie tylko przeze mnie.




Cieplejsze no i  zdecydowanie radośniejsze niedzielne popołudnie a to za sprawą błękitu nieba i słońca sprawia że niby ta sama leśna ścieżka wygląda bardziej przyjaźnie i z większą chęcią i zapałem się ją przemierza, wiec potwierdza się ogólnie znane założenie że im bliżej wiosny tym optymizm w duszy coraz większy, sił i chęci do działania zdecydowanie przybywa, ba! nawet problemy które są przed człowiekiem stają się jakby pomniejszone, a dręczące myśli wyparte są bardziej tym co nas bezpośrednio otacza, to co w powietrzu, nad nami i przed nami :)







Nie ukrywam że coraz większym wyzwaniem staje się spacerowe fotografowanie, tych samych dróżek, widoków, tak aby za każdym razem złapać coś innego, coś czego jeszcze nie było, nie wiem na ile to jest w ogóle możliwe ale takie próby zawsze robię, na ile skutecznie sam nie wiem. Do jeszcze zimowego spacerowania zachęcam, bo taki wysiłek daje z pewnością więcej sił niż zużyta energia do jego odbycia.


a te serduszka, które nie wiem czy ktoś dostrzeże to na dzień Walentego...



Zembrzyce, 12.02.2023

niedziela, 12 lutego 2023

Zimowe dywagacje...

Nieubłaganie zbliża się połowa lutego, a to oznacza,  przynajmniej dla mnie że już zdecydowanie bliżej niż dalej do wiosny, do lepszego okresu w roku, no przynajmniej zdecydowanie cieplejszego. Przed nami ostatnie dwa tygodnie lutego wiec to czas gdy zima powoli acz stanowczo powinna zacząć się pakować. 

Nawet nie chodzi tu o samą zimę, bo przecież na ogół piękna śnieżna zima jest co tu dużo mówić wspaniałym okresem, ale głównie mam na myśli te krótkie szare dni, oraz to coś pomiędzy co właśnie będziemy doświadczać czyli okres miedzy zimą a przedwiośniem, dni bez wyrazu, bez zapału, szare, dni od samego rana skazane aby tylko je przetrwać ale na szczęście takich dni będzie coraz mniej, a powoli zacznie się coś dziać, w przestrzeni, w świadomości i w nas samych czyli wiele pozytywnych zmian. Nie od dziś wiadomo że coraz dłuższe dni, cieplejsze, z większą ilością  światła, tego słonecznego działają na naszą psychikę, naszą kondycję fizyczną, nasze nastawienie do świata, ludzi,  jak najbardziej pozytywnie a wręcz jak eliksir sił witalnych, ochoty do życia i zapału, czyli tego co napędza nas do działania każdego dnia.






Kilka zdjęć, z sobotniego spaceru krótkiego bo mam nadzieje, że na kontynuacje go będę miał okazję w niedzielne popołudnie, a tym razem warunki pogodowe mają być!... zobaczymy.








Zembrzyce, 11.02.2023