• txt...
  • txt...
  • ...opis txt...
  • ...opis txt...
  • ...opis txt...
  • txt...
  • txt...
  • txt...
  • txt...
  • txt...

niedziela, 30 sierpnia 2020

Pieszo... na Kalwaryjskie Dróżki, 29.08.2020


Parafia Zembrzyce i jej mieszkańcy mają z pewnością to szczęście że położona jest ona w niedalekim sąsiedztwie Kalwarii Zebrzydowskiej. Stad naturalną rzeczą jest odbywanie od niepamiętnych czasów w okresie letnim corocznych pieszych pielgrzymek do Sanktuarium oo. Bernardynów na tzw Kalwaryjskie Dróżki.





Tak było również i w tym roku, przy wspaniałej sierpniowej pogodzie spora grupa tych co czuli się na siłach odbyć paru godzinny marsz z Zembrzyc przez Marcówkę, Zakrzów, Bugaj do Kalwarii po mszy św zebrała się w kościele w Zembrzycach by o 6.30 wyruszyć w kilku godzinną wędrówkę.



Kalwaryjskie dróżki jak zawsze przyciągają i działają jak magnez dla mieszkańców parafii i nietylko co widać niemal co roku po stałych,  wiernych i niezawodnych ich uczestnikach. Różnie bywało z pogodą na kalwaryjskim szlaku, lecz po raz drugi z rzędu w tym roku dopisała, była wręcz idealna choć trudy wędrówki dawały się we znaki co jest rzeczą przecież naturalną.






Ja zaś po raz kolejny miałem przyjemność współ-uczestniczyć w tym niezwykłym parafialnym wydarzeniu. Z racji mojego skromnego hobby fotograficznego i tym razem nie obyło się bez kilkunastu pamiątkowych zdjęć. Wszystkim zaś uczestnikom pielgrzymki wypada podziękować za wytrwałość, poświecenie i włożony trud, życzyć wielu łask bożych na kolejny rok z nadzieją że wszyscy znów będziemy mieć okazje przybyć tu ponownie.





















Zainteresowanych zapraszam na pełną relację:
   Kalwaryjskie Dróżki 2020
relacje archiwalne z lat minionych:
   2019   -   2016   -   2015   -   2014



Zembrzyce - Kalwaria Zebrzydowska, 29.08.2020

wtorek, 25 sierpnia 2020

Na pożegnanie wakacji…


Koniec sierpnia od zawsze kojarzy się chyba każdemu z powolnym lecz nieuchronnym końcem letniego beztroskiego czasu wakacji, urlopów, wypoczynku, relaksu, wędrówek, wyjazdów bliższych lub dalszych, czasu gdy wiele ciekawego dzieje się w nas samych i wokół nas, jednym słowem pięknych ciepłych letnich dni.



Chyba nikt nie lubi gdy coś się kończy, coś co zawsze miło się kojarzy, coś o czym marzy się i tęskni niemal przez cały rok. Niestety tegoroczne lato czyli piękne miesiące najdłuższych dni, są nieco jednak odmienne i inne od tych z minionych lat, jakby skromniejsze, jakby bardziej puste, nie do końca w pełni wykorzystane, powiedział bym nawet że w tym roku było jakby mniej lata w te letnie dni.





Nie do końca jednak należy się tym przejmować czy użalać, wszak życie to przecież huśtawka zdarzeń, przeżyć, odczuć, wrażeń. To co jedni postrzegają z entuzjazmem, zachwytem, radością czy euforią inni przyjmują obojętnie czy wręcz z apatią i bez większych emocji.





Zatem z nadzieją patrząc na kolejne miesiące i zbliżającą się najbardziej kolorową porę roku jaką jest jesień miejmy nadzieje, że te najpiękniejsze chwile i momenty tego roku są wciąż jeszcze przed nami…  czego wszystkim tym którzy czują lekki niedosyt z minionego lata życzę.



Zembrzyce, 23-24.08.2020

niedziela, 16 sierpnia 2020

Zapach sierpniowej łąki...



Trudno sobie wyobrazić letniego wakacyjnego czasu bez długiego spaceru - pytanie tylko - gdzie najlepiej? Można spacerować w różne miejsca, w zależności kto gdzie woli, ja jednak jako typ samotnika, postanowiłem niedzielne przedpołudnie spędzić z dala od tłumów, czyli sam na sam z naturą na łące właśnie...




Wybrałem oczywiście spacer a w zasadzie rowero-spacer w moje ulubione miejsce, gdzie zawsze można być pewnym że o każdej porze roku można znaleźć coś ciekawego i interesującego






Sierpniowa łąka, las, nieużytki, czy przeróżne zagajniki aż kipią życiem właśnie w takie letnie miesiące. Co prawda za wiele szczęścia nie miałem  jak zawsze,  ale coś tam mam nadzieje uroczego zdołałem zapisać moim obiektywem. Mam nadzieje że nie zanudzę nikogo moim niniejszym wpisem.



















Ten sympatyczny gość, jakoś bardzo polubił ramę mojego roweru, lecz na propozycję wspólnej przejażdżki nie miał chęci... niestety.
Myślę że niedługo znów nadarzy się okazja odwiedzenia tego miejsca, do czego chętnych bardzo  namawiam bo myślę że warto, wszak z góry... zawsze widać lepiej i więcej :)


Zembrzyce, 16.08.2020