Styczniowy środek zimy (2024)

Jakoś tak się składa że niewiele jest i mam, okazji do prawdziwych zimowych spacerów, gdy wszystko co w koło przykryte jest puszystym białym śniegiem czy też pod butami skrzypi zmrożony śnieg a nad głową świeci słońce. Aktualnie w samym środku zimy a taką obecnie porę mamy dominuje niestety szary krajobraz bez śniegu, z deszczem, wiatrem i ogólnie mówiąc nieprzyjemną pogodą. To co na zdjęciach to obrazki z ostatniej niedzieli, gdzie jeszcze resztki śniegu były i w temperaturze powyżej zera szybko topniały. 

Zawsze w takich dniach mam dylemat, czy czekać dalej czy korzystać i łapać to co jeszcze się ostało i jest za oknem. Z tego względu wybrałem się na spacer taki.. niemal od niechcenia nie angażując wiele wysiłku, zapału czy entuzjazmu, mając cały czas nadzieje że to co najlepsze w zimowej porze jeszcze niedługo nadejdzie. W nadziei zatem na powrót radosnej, śnieżnej i słonecznej ale jednocześnie przyjaznej zimy uzbrajam się w cierpliwość i czekam dalej... w końcu jeszcze luty dłuższy niż zwykle przed nami, wiec jakaś tam szansa jest...

Zembrzyce, 21.01.2024