Kto by przypuszczał jeszcze tydzień temu, że ostatni weekend listopada spędzimy już całkowicie w zimowej atmosferze. Wystarczył jeden dzień opadów śniegu, spadek temperatury do zera i poniżej, no i mamy zimową aurę, pierwszą tej jesieni czy na długo?
Dziś pogoda wyjątkowo nie zachęcała do odbycia spaceru, no ale pierwszy śnieg nieco zobowiązuję i motywuje przecież... No bo wyjątkowo mała przejrzystość powietrza, brak słońca, gęste i szare chmury, ogólnie atmosfera bardzo posępna, wszystko to bardziej przytłaczało i zniechęcało i ostatecznie nie sprzyjało do wielkich fotograficznych ekstrawagancji i wyczynów ale... no właśnie myślę że kilometr, dwa czy trzy spaceru nie zaszkodził jeszcze nikomu wiec i mnie nie zaszkodzi a przy okazji, tak mimochodem kilka zrobionych pamiątkowych zdjęć zachować zawsze warto.
Jak widać, no właśnie niewiele widać... ale ja tu jeszcze zapewne wrócę i to nie raz... Mam nadzieje że będzie jeszcze niejedna okazja do prawdziwych zimowych pejzaży, bo przecież zima dopiero się zaczyna...
Zembrzyce, 22.11.2025
These photos are so beautiful of the snow, I'm so pleased you took a little walk and too the photos. The landscape is pretty. Thank you.
OdpowiedzUsuńAfter all these years the pleasure of walking in the snow has not left me. Your pictures are quite wonderful and I enjoyed seeing them. All the best - David
OdpowiedzUsuńWow! Great photos! The snow makes the landscape look like a fairy tale. We don't have snow and frost now. Yesterday's rain melted everything away.
OdpowiedzUsuńAbsolutely amazing photos. I think snow is a wonderful element and brings a lot of light to nature. The snow melted away for us.
OdpowiedzUsuńKto by się przejmował brakiem słońca i dobrej przejrzystości powietrza w świecie przykrytym taką ilością świeżego białego śniegu? U mnie śnieg jest póki co jedynie w pogodowej aplikacji, nawet o 20-stej podobno ma sypać ale szczerze wiątpię. Ja zawsze na pierwszy śnieg reaguję tak jak Ty, na drugi, trzeci i kolejny zresztą też. Raz dwa jestem gotowa do wymarszu, dzierżąc w ręku aparat. I cóż, tego śniegu to Ci bardzo ale to bardzo zazdroszczę, uwielbiam śnieżną zimę i ciszę spowitego śniegiem świata przerywaną jedynie skrzypieniem butów. Gdyby dzisiaj przytrafiła mi się biała niedziela to na pewno nie siedziałabym w domu. Życzę Ci, żeby zima w tym roku dopisała, była piękna, puchata i obfita w piękne kadry. Wszystkiego zaśnieżonego!
OdpowiedzUsuńMaravillosas fotografías de invierno, me parecen preciosas. Muchos besos.
OdpowiedzUsuń