.JPG)
Długie czerwcowe dni po raz drugi... a długość dnia zobowiązuje do nieco dłuższego spaceru, tym razem celem była moja ulubiona kapliczka na przełęczy Carchel za Gałuszkową górą idąc od strony Zembrzyc i osiedla Koźle. Choć już nie liczę ile razy tu byłem bo średnio chyba raz na 1-2 lata, za każdym razem jest inaczej, ciekawiej i bardziej sentymentalnie. Cisza, spokój, zielona przestrzeń, powiew świeżego powietrza i parę osób na czerwonym szlaku - tym razem trzy, których zawsze mijam z uśmiechem i dużą sympatią.
Jak zawsze najtrudniejszy jest początek bo raz, że nieco stromo w górę to i leśna droga, szczególnie początkowa jest w opłakanym stanie delikatnie mówiąc, no ale z czasem mimo wysiłku, sił i zapału coraz więcej, tylko... na szczycie zadyszka za każdym razem jakby odrobine większą, ale co tam...
No i jak przypuszczałem z roku na rok, widoczność coraz to mniejsza, cóż wszystko w koło rośnie, drzewa i krzaki również, ale nie zawsze to jest przecież najważniejsze. Bo z drugiej strony patrząc im więcej krzaków czy zieleni to więcej śpiewu ptaków, więcej kolorów i więcej wszystkiego co żyje, tętni życiem i cieszy się razem ze mną z piękna otaczającej nas przyrody.
Jak widać powyżej cel mojego dzisiejszego spaceru osiągnięty, a kolejne fajne miejsca już czekają... kto wie może tego lata odkryję jakiś nowy ukryty i ciekawy zarazem zakątek w mojej okolicy który jest wart uwagi. A póki co mam nadzieje że uda mi się jeszcze coś w czerwcu zaliczyć, wszystkich chętnych zapraszam do wędrowania, bo czerwiec jest tylko raz w roku :)
dla zainteresowanych więcej na:
Długie czerwcowe dni #2 - przełęcz Carchel
[conditional access]
Zembrzyce - przełęcz Carchel, 15.06.2025