Kończąc majowe spacery a niestety nie było za wiele okazji do nich, trzeba przyznać że tegoroczny maj był dość nieprzyjazny pogodowo, generalnie mokry, szary i chłodny by nawet nie powiedzieć że zimny. Pierwsza i ostatnia niedziela dawała większą możliwość i zapał na dłuższy spacer w miłej radosnej atmosferze uwydatniając uroki tegorocznej dość nietypowej wiosny.
Tym razem kolejne moje ulubione miejsce do którego warto zaglądnąć właśnie w majowe dni to okolica Tarnawy Dolnej i Śleszowic gdzie rozciągają się malownicze panoramy na Zembrzyce, Tarnawę, Mucharz, Dąbrówkę, Stryszów no i to co pomiędzy bliżej i dalej. Tak że tym razem do mojego archiwum rowerowych spacerów dorzucam kilka obrazków, może trochę monotematycznych ale każde odwiedzane miejsce ma swój klimat, swoje niepowtarzalne uroki a każdy taki dzień zapisuje się w nie tylko w postaci obrazków ale i także w pamięci jako miłe spędzone chwile z naturą w ten szczególnie piękny czas.
Z pewnością miał bym pewien niedosyt gdybym w wiosenne dni właśnie tu nie był i nie spędził choćby kilku chwil w miejscach do których miło się wraca a później chętnie wspomina. Mając nadzieję że czerwcowe długie i pogodne dni będą kolejną okazją do kontynuowania mojego szwendania się po najbliższej okolicy, tym bardziej że jeszcze takich "moich" zakątków trochę zostało do ponownego odświeżenia, a nowe wciąż czekają na swą kolej...
Zembrzyce, Tarnawa Dolna, Śleszowice, 25.05.2025