Przyszła do mnie nie tylko wiosna, ale nagle przyszedł również poniekąd uważany za najpiękniejszy miesiąc... maj. Świeża, soczysta i nieskazitelna zieleń zalała wszystko co żywe wokół nas i chyba to jeden z głównych powodów aby maj był właśnie za taki uważany. Zatem nie oglądając się za siebie, mimo że byłem tu raptem dwa tygodnie temu postanowiłem "dokończyć" moją wędrówkę i złapać w obiektyw to co nie udało mi się poprzednim razem.
Faktycznie w takim okresie natura robi niewiarygodne postępy, to co było jeszcze kilkanaście dni temu dopiero raczkujące i pączkujące, dziś już jest w pełnej okazałości a zieleń mimo różnego światła, natężenia promieni słońca, tworzących się i przemieszczających chmur z każdym ujęciem wydaje się inna mieniąc się tysiącem odcieni od jaskrawo zielono cytrynowych barw po ciemno szare, gdy chmury przesłonią słońce...
Rozpoczynając mój spacer przy bezchmurnym idealnie błękitnym niebie nie sądziłem że po trzech godzinach będę musiał pośpiesznym krokiem wracać nie unikając jednak małego burzowego deszczu... Ale chyba i na tym również polega magia i piękno tej pory roku z której należy korzystać jak najwięcej. Zatem do zobaczenia na kolejnym spacerze...
Zembrzyce, 3.05.2025
Yes, it is summer. Beautiful sunny photos and a gorgeous butterfly.
OdpowiedzUsuńLovely fresh leaves on the trees and so green. Beautiful scenery and flowers.
OdpowiedzUsuńIt’s a very beautiful area, especially at this time of year, bathed in green.
OdpowiedzUsuńPrzypuszczam, ze jesteś bardzo szczęśliwy, że dane jest Ci żyć w miejscu, które aż kipi od soczystej zieleni i wszystkich możliwych barw wiosny, lata i jesieni. Podobnie jak Ty, uwielbiam podglądać przyrodę i robię to w każdej wolnej chwili. Cudowny jest maj... Szkoda, że to piękno trwa tak krótko.
OdpowiedzUsuńSerdecznie pozdrawiam:)
It looks absolutely wonderful! So green! Nothing really grows here yet! So cold. It's still freezing at night.
OdpowiedzUsuńYour words capture May perfectly—fresh, alive, and filled with that unmistakable sense of renewal. It’s amazing how quickly the landscape transforms this time of year, and your reflections remind us to pause and take it in while it lasts. The way you describe the light shifting over the greens is especially vivid—it’s as if the earth itself is breathing. Thank you for bringing us along on your journey.
OdpowiedzUsuńIf you're interested in another thoughtful perspective on growth and confidence, I invite you to read my latest post: https://www.melodyjacob.com/2025/05/body-confident-you-body-confident-kid-book-review.html
Mały deszczyk nie jest groźny, zwłaszcza ten wiosenny 🙂. I chociaż wiosna najpiękniej wygląda pod niebieskim niebem to muszę przyznać, że ciemne chmury nadają zdjęciom niepowtarzalny klimat. Wiem, że często to powtarzam ale naprawdę tak myślę - mieszkasz w pięknej okolicy, która pozwala na obcowanie z naturą a to jak wiadomo jest zawsze źródłem wielkiej radości. I chociaż zapowiadają chłody to i tak życzę Ci wielu okazji do majowych wędrówek. Pięknej codzienności.
OdpowiedzUsuńQue precioso se ve todo, tan verde y con flores después de tanta nieve. Abrazos.
OdpowiedzUsuń