Dosyć długo czekaliśmy na tegoroczną kolorową jesień, ale w końcu jest, wszystko pomalowane w kolorach takich jak być powinno. Choć malownicza jesień to jedno a móc się nią zachwycać czy to w promieniach słońca, czy w nieco pochmurnej pogodzie to drugie. Właśnie ostatnia niedziela października, w więc nieco wolnego czasu pozwoliła na dłuższy spacer czy jak to w moim przypadku dłuższą przejażdżkę rowerową.
Długo zastanawiałem się gdzie rzucić mój wielki zapał i entuzjazm radosnej jesiennej atmosfery, aby się tu nie powtarzać i nie deptać po dwa, trzy razy tego samego szlaku i wybrałem długą aleję a w zasadzie drogę tuż obok rozpoczynającego się jeziora mucharskiego.
Spektakularnych widoków czy panoram widzianych z góry wiec nie zobaczyłem, ale ciesząc się jak małe dziecko kolorami jesieni starałem się złapać niemal każdy napotkany kolorowy jej kawałek w postaci pstryku w aparacie. Oczywiście jesień ciągle trwa, do ostatniego listka na drzewie czasu jeszcze zostało wiele, a wiec z nadzieją i wyczekiwaniem na kolejną moją okazję - wiele okazji, parę obrazków z dziś...
Zembrzyce - Dąbrówka, 27.10.2024
What a blaze of beautiful autumn colour you have shown us - thank you, it's all so breathtaking.
OdpowiedzUsuńA beautiful representation of fall in all its splendour. The colours have not been as vivid as in years past, but it is glorious, nonetheless. If I were a painter this would occupy many of my canvases.
OdpowiedzUsuńNature is really beautiful in autumn.
OdpowiedzUsuńWOW! Przepiękne zdjęcia. Prawdziwy talent do fotografowania.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i zapraszam do obejrzenia mojego nowego obrazu :)
Preciosos paisajes de otoño, me gustan muchísimo. Un abrazo.
OdpowiedzUsuń