Po dłuższej przerwie w końcu udało mi się wyruszyć gdzieś dalej w plener. Majowa soczysta zieleń ma w sobie to piękno i tą magię którą niewybaczalnym błędem byłoby przeoczyć czy starać się ją nie dostrzec. Co prawda zdjęcie nie zawsze oddaje ją w pełnym zakresie odcieni, a często wręcz przekłamuje barwy, niemniej jednak na ile to możliwe trzeba coś zachować na okres w którym o zielony kolor jak pamiętamy trzeba wręcz walczyć... :)
Dziś znów moje okolice i znów moje uporczywie wydeptywane ścieżki ale mam nadzieje, że choć parę obrazków jest innych od poprzednich z tych właśnie miejsc. Jeszcze mamy kilka majowych dni, wiec kto nie zdarzył nasycić zmysły, nic straconego, może się nie śpieszyć, czerwiec równie może być, a z doświadczenia wiem że jest na pewno wspaniałym kolorowym, soczystym miesiącem i co warte podkreślenia z najdłuższymi w roku dniami. A zatem do zobaczenia na szlaku...
Zembrzyce i okolica, 28.05.2023
Beautiful scenery, flowers and so on. So many shades of green that only the human eye can see, however the cameras do do well with colours.
OdpowiedzUsuńSo beautiful!
OdpowiedzUsuńPreciosas estampas primaverales, me encanta ver esos paisajes. Un abrazo.
OdpowiedzUsuńJa powiem że piękne są Twoje okolice,.a ta majową zieleń jest najładniejsza. Uwielbiam wiosnę, wszystko budzi się do życia i my też :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie...