Kto by pomyślał chociażby dwa - trzy tygodnie temu że początek kwietnia tak będzie wyglądał, wspaniały marcowy słoneczny maraton pogodowy raczej nie wróżył aż takiego załamania pogody z powrotem śniegu a nawet mrozów i to w najpiękniejszym miesiącu roku kwietniu.
Jednak kolejny raz natura potwierdza fakt że jest naprawdę nieprzewidywalna i lubi zaskakiwać. W końcu stare popularne powiedzenie mówi wyraźnie - kwiecień plecień... Dziś jak widać pieszo, pod górę i na pewno droga nie łatwa i przyjemna, w końcu w życiu nie zawsze wszystko idzie zgodnie z założonym planem czy harmonogramem.
Kilka obrazków z pierwszej niedzieli kwietnia, mam nadzieje że w ostatnią, będzie to kontrast nie do poznania. Trzymajmy kciuki!
Zembrzyce, 2-3.04.2022
Oh! There was still snow on the ground! We have been promised snowfall tomorrow and the day after tomorrow.
OdpowiedzUsuńIt has snowed a lot. Hope they melt away quickly.
OdpowiedzUsuńSchnee haben wir bei uns nicht aber nur 0 bis 5°C sind nicht schön für den Frühling. Es kann nur besser werden.
OdpowiedzUsuńGruß
Noke
Warm day down here 26degC. The snow does look amazing to me especially on the trees. Take care.
OdpowiedzUsuńHi Bogusław, exactly. Winter still doesn't want to give up. But your photos are beautiful.
OdpowiedzUsuńI send greetings and hugs.
Son unas fotografías preciosas. Gracias y besos.
OdpowiedzUsuń