• txt...
  • txt...
  • txt...
  • txt...
  • " txt
  • txt...
  • txt...
  • txt...
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Zapora. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Zapora. Pokaż wszystkie posty

niedziela, 29 maja 2022

Rowerowe... there and back #5

Nie ma to jak majowy przedpołudniowy rowerowy spacer. Po raz kolejny okolica zapory, a dokładniej - wokół -  zapory Świnna Poręba. No bo w końcu, kiedy jak nie w maju jest ku temu dogodna okazja i sprzyjająca chwila. 




Nie chodzi tu oczywiście o zdjęcia, bo te nie zawsze się robi i nie zawsze sią udają a bardziej, a może  przede wszystkim o zwykły relaks dla poprawy humoru czy nastroju, obcowanie z naturą, ze samym sobą, ze swoimi myślami, problemami. Wolna przestrzeń, słońce,  wszechobecna zieleń, wiatr rozwiewający włosy, czasem skurcz w nodze czy lekka zadyszka podczas podjazdu pod górkę wszystko to jest rzeczą... jakże potrzebną a nawet bezcenną, bo kto nie lubi tego rodzaju spędzania wolnego czasu ten nigdy się nie dowie, o co tu tak naprawdę chodzi... :)




















Zembrzyce - Łękawica- Świnna Poręba, 29.05.2022

niedziela, 22 maja 2022

Z głową i obiektywem w chmurach...

Często wiosenne niebo jest niezwykle dynamiczne i zmienne, tak również było w sobotnie popołudnie,  gdzie prawie od bezchmurnego nieba wędrujące i kłębiące się chmury raz po raz zasłaniały promienie słońca by znów czasem oślepiająco oświetlić majowe, zielone, wiosenne panoramy bliższej i dalszej okolicy.




Nieco dłuższa niż zwykle przejażdżka w okolice Dąbrówki i Łękawicy w wolne wczesne popołudnie wielkich artystycznie panoram i widoków raczej nie dostarczała, ale te właśnie urocze przemieszczające się chmury często skutecznie prowokowały do zrobienia choćby kilku zdjęć.











Dąbrówka - Łękawica, 21.05.2022

sobota, 23 października 2021

Kolorowa jesień w pełni...


Zawsze w drugiej połowie października, jak co roku mam lekki żal że tak kolorowa pora roku, złota polska jesień trwa zbyt krótko, za mało czasu aby być wszędzie i wszystko zobaczyć. Jak dołożymy do tego prace zawodową, krótki dzień, uporczywy brak czasu i nie zawsze sprzyjające warunki do łapania uroków takiej jesieni, pozostaje nam zaledwie kilka krótkich chwil, w których nie zawsze zdążymy utrwalić i złapać to wszystko co warte zapamiętania z tych niezwykle kolorowych chwil.



Mam nadzieje że jeszcze parę, czy paręnaście dni zostało, zanim wiatr zedrze wszystkie liście z drzew i ogołoci je z uroków tej magicznej pory. 



Kilka zatem obrazków z okolic Mucharza i Świnnej Poręby w jedno z popołudniowych powrotów z pracy. Znów na szybko, w pośpiechu i lekkim niedosytem... 

















Mucharz, 22.10.2021

Powered By Blogger