• txt...
  • txt...
  • ...opis txt...
  • ...opis txt...
  • txt...
  • txt...
  • txt...
  • txt...
  • txt...

piątek, 24 października 2025

Zakrzówek po raz drugi 🍂 jesiennie



Będąc tutaj w maju w zeszłym roku, miałem ochotę zobaczyć ten poniekąd bardzo urokliwy zakątek Krakowa w jesiennej szacie. Zamiar i chęć to jedno a realizacja planu to czasem zupełnie insza i odmienna inszość. No ale nie udało się w zeszłym roku, udało mi się o dziwo w tym. Tym bardziej że przyjaznej pogody podczas tegorocznej jesieni, zwłaszcza w jej kulminacyjnym momencie jest naprawdę niewiele a każda wolna chwila ze słońcem i odrobiną ciepła przeznaczona na spacer czy jesienne szwendanie się jest wręcz jak wygrana na loterii.








Jest kilka moich ulubionych miejsc do których uwielbiam wracać o różnych porach roku, a jednym z nich jest właśnie Zakrzówek i jego otoczenie. Z racji panującej aury tegoroczna jesień nie jest tą wymarzoną ale jeśli nadarza się okazja do kilku chwil relaksu i odpoczynku to należy ją chyba zgodnie z logiką odpowiednio przyjemnie spożytkować. Zatem kilka ciekawszych obrazków tym razem w kolorach jesieni, przedpołudniowego słońca i błogiego spokoju, choć jak zawsze jest tutaj sporu turystów, czego może nie do końca widać na tych kilku zdjęciach.
















dla zainteresowanych to samo ale w wersji zielonej czyli maj 2024
Majowy spacer po Zakrzówku (05.2024)



Zakrzówek (Kraków) 23.10.2025

niedziela, 19 października 2025

W końcu mamy... 🍂 jesień



Październik poniekąd uważany za najpiękniejszy miesiąc jesieni, w tym roku nie tyle że zaskakuje nadzwyczaj nieprzyjazną pogodą, to można by śmiało powiedzieć że zdecydowanie rozczarowuje. Nieustane dni jeden po drugim szare, deszczowe, ponure, bez słońca i w dodatku chłodne a nawet zimne powodują że nie za wiele jest jak na razie okazji do łapania jesiennych uroków. 




W zasadzie jak dla mnie dzisiejsze trzygodzinne popołudniowe okienko słoneczne było pierwszą okazją od początku miesiąca do wyjścia z aparatem w ręku na małą przechadzkę. A to już ostatnia dekada miesiąca, wiec kiedy jak nie teraz natura powinna nas obdarowywać promieniami słońca, odrobiną jesiennego ciepła, barwnymi kolorami złotej jesieni,  jednym słowem powinna dawać nam radość jesiennych dni jakie pamiętamy z minionych lat, powinna ale w tym roku jest nieco inaczej. Niestety prognozy nie dają w zasadzie żadnej nadziei ani optymizmu aby planować jesienne kolorowe dłuższe spacery. To co dziś mi się udało z racji kilku słonecznych chwil może być, odpukać jedyną słoneczną radością październikowych dni. 





Ale oczywiście nie ma co dramatyzować, patrząc nieco z innej strony, trzeba się cieszyć z każdego kolorowego listka, z każdej kropli deszczu, wszystko jest bowiem kwestią naszego nastawienie do otaczającej nas sytuacji czy rzeczywistości. Zatem do zobaczenia na kolejnym spacerze, jaki by on nie był... :) 





Myślę że każdy poznaje ale przypomnę i dopowiem że dzisiejsze obrazki to zamkowy park suski który w takie dni zawsze przyciąga i wabi spragnionych jesiennego klimatu i chwili relaksu.











Sucha Beskidzka, 19.10.2025

niedziela, 21 września 2025

Na pożegnanie lata...



Jeszcze tak niedawno... a tu już można by powiedzieć kończymy lato, wszak to ostatnia niedziela tegorocznego pięknego lata. A należy tegoroczne uznać za udane pod względem pogodowym. Ilość ciepłych i słonecznych dni zdecydowanie przeważała nad tymi szarymi, chłodnymi czy deszczowymi. A przecież bywało w przeszłości różnie.



Honorując zatem tą ostatnią niedziele przy towarzystwie znakomitego błękitu nieba nad głową należało koniecznie gdzieś rowerowo pospacerować po okolicy. Dziś zatem Stryszów czyli moje wydeptane a bardziej wyjeżdżone ścieżki i dodatkowo coś nowego, gdzieś pomiędzy... Stryszowem a Łękawicą.






Jak na razie oznak prawdziwej jesieni za wiele nie ma, ale sytuacja jest na pewno rozwojowa i za dwa trzy tygodnie jesienne i chłodniejsze dni z pewnością zawitają i do mnie. A póki co wykorzystajmy jeszcze co się da, bo na takie dni ciepłe, słoneczne i tętniące życiem, które mają lada dzień się skończyć, kto wie ile będziemy musieli znów czekać...










dla zainteresowanych nieco więcej na:


Stryszów, 21.09.2025

Powered By Blogger