• txt...
  • txt...
  • txt...
  • txt...
  • txt...
  • txt...
  • txt...
  • txt...

poniedziałek, 9 listopada 2020

Jesienne ostatki (2020)



Dni coraz krótsze, coraz bardziej chłodne, coraz częściej mgliste poranki z nieprzyjemną wilgocią, czasem z przymrozkami, z dnia na dzień bardziej nagie drzewa pozbawione liści wszystko to wyraźnie wskazuje i przesądza o powolnym lecz nieuchronnym zapadaniu przyrody w zimowy sen.



Co prawda są jeszcze słoneczne dni które próbują ożywić klimat radości w postaci kilku cieplejszych chwil z kolorami mieniących się usychających liści, traw czy kwiatów ale są to tylko momenty, ułamki tego co jeszcze kilka czy kilkanaście tygodni temu było w pełni tętniącym życiem z bogactwem soczystych świeżych barw, intensywnych zapachów łąk, głośnym śpiewem ptaków czyli powszechnego sezonu na życie. Większość jednak oznak tego co widzimy wokół nas uświadamia nam wszystkim, że to co najpiękniejsze co dawało nam radość i energie życia powoli staje się już przeszłością, odnoszę dziwne wrażenie że nie tyczy się to tylko przyrody…  ale i kto wie może i szerszego życia nas samych.





Korzystając z tych właśnie kilku momentów cieplejszych chwil, kolejna porcja obrazków z tego co udało mi się złapać w obiektyw w niedzielny przedpołudniowy krótki spacer.






Zembrzyce, 8.11.2020

8 komentarzy:

  1. Odpowiedzi
    1. Thank you Anne :) Autumn is beautiful, provided we have time and want to admire it ...

      Usuń
  2. Bogusławie mam nadzieję, że z Twoim zdrowiem jest już wszystko w porządku? Już dobrze się czujesz?
    Wszystko co piękne szybko się kończy. U mnie od kilku dni mgły, deszcz, chłodno, nieprzyjemnie i dlatego z taką przyjemnością oglądam Twoje wspaniałe zdjęcia pełne słońca. Zniknęła już mnogość kolorów na drzewach. Jesienna aura nie wpływa na mnie zbyt pozytywnie zwłaszcza gdy niebo jest pochmurne i ciągle pada deszcz. A teraz doszedł jeszcze do tego wszystkiego ten parszywy Covid.
    Serdecznie pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękują Łucjo, kiedyś wszyscy odzyskamy siłę i energie, wymaga to jednak czasu dla każdego inaczej, krótszego bądź dłuższego...
      Zawsze piękna słoneczna pogoda i kilka wolnych chwil zachęca mnie do wyruszenia przed siebie, a okazji do tego jest jak na lekarstwo, listopad to niestety na ogół smutne i szare dni, tak jest i u mnie. A jeszcze jeśli dodamy do tego drobne niedyspozycje zdrowotne i wszystkie ograniczenia i uciążliwości związane z covidem - mamy niestety póki co nie najlepszy obraz całości. Ale przetrwamy wszystko - wierze w to :)

      Usuń
  3. Your photos are masterpieces. All. Have a nice evening.

    OdpowiedzUsuń
  4. Thank you for sharing these beautiful moments you have captured with your camera.

    OdpowiedzUsuń
  5. Unos paisajes preciosos que me encantan. Besos y salud.

    OdpowiedzUsuń
  6. Jesień piękna a kropelki obłędne.

    OdpowiedzUsuń