Ciemny szary wczesny poranek z lekkim deszczem, oczywiście bez śniegu, tak było u mnie. Jednak w samych Wadowicach było już jeszcze gorzej, bardziej wilgotno i deszczowo, całe szczęście, że w w tym wilgotnym i stosunkowo ciepłym powietrzu bez wątpienia było czuć niecodzienną atmosferę, czasu zbliżających się świat Bożego Narodzenia.
W mokrej od deszczu płyty rynku jest pewnością bardziej kolorowo, niż by było bez niego, jest zatem barwniej i intensywniej.
Jedyny problem, to uporczywe zachodzenie parą obiektywu i co chwila jego przecieranie ale mam nadzieję, że nie widać tego na zdjęciach aż tak mocno. :)
Wadowice, 24.12.2012
pięknie oświetlone Twoje miasto :)
OdpowiedzUsuń