Ale tak czy siak, chyba za mało osłuchałem się w tym roku kolęd, może akurat za mało oglądałem tv i słuchałem radia... a te ulubione świąteczne mp3-jki, akurat gdzieś mi się zawieruszyły, lub były głęboko "zakopane" gdzieś w komputerowych archiwach...
Święta były względnie ciepłe w granicach zera, za to dziś tęgi mróz około -8 i to w zasadzie tak znienacka co widać na białym, bialusieńkim szronie, a spoglądając nie tylko na białe od mrozu pola np na okna, wciąż miło zerknąć na świąteczny wystrój i świąteczne akcenty, które na szczęście robią całkiem miłą - wciąż świąteczno-zimową atmosferę... :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz