• txt...
  • txt...
  • txt...
  • txt...
  • txt...
  • txt...
  • txt...
  • txt...

sobota, 23 marca 2019

Wiosna... w zbliżeniu #1


Mamy w końcu wiosnę, przynajmniej tą kalendarzową, choć na około jeszcze nie za wiele  jej widać, jednak powoli pierwsze jej oznaki czy zwiastuny są już wyraźnie widoczne.



Mając do dyspozycji manualny obiektyw typu Pentacon 1.8/50 i w dodatku kilka pierścieni makro, warto czasem z nich skorzystać i spojrzeć poprzez niego nieco dokładniej a może odrobinę ciekawiej i atrakcyjniej dla odbiorcy.
Mam nadzieję że może uda mi się napisać kilka postów i zaprezentować  kilka - kilkanaście ciekawszych fotografii makro tej wiosny, oczywiście na miarę możliwości obiektywu i posiadanego  Nikona. Dziś zatem... kotki, bazie i inne...













Zembrzyce, 23.03.2019

niedziela, 17 marca 2019

Zanim przyjdzie wiosna... Sucha Beskidzka z góry




Po wielu chłodnych i pochmurnych marcowych dniach w końcu doczekaliśmy się jak na razie najcieplejszej niedzieli przedwiośnia. W taki wolny od obowiązków dzień, nietaktem byłoby nie wyruszyć choć na krótko w plener aby może jeszcze nie podziwiać wiosny, bo tej na razie jeszcze brak, ale chociażby złapać kilka cieplejszych promieni słońca i zobaczyć co zmieniło się podczas zimy w okolicy.





Dziś kilka obrazków z stosunkowo niedawno wybudowanej platformy widokowej na skraju Suchej Beskidzkiej nad osiedlem Garce. Dotarcie do punktu widokowego z pewnością nie należy do wielkich wyczynów i nie sprawia większej trudności, niemniej jednak będąc tam po raz pierwszy  budzi moją szczególną ciekawość i zainteresowanie oraz wielką chęć rozglądnięcia się w koło właśnie z takiego miejsca.
















Moje spostrzeżenia...  cóż trzeba ciągle czekać na tą prawdziwą wiosnę, więcej zieleni, więcej radości,  zapachu wiosennych dni i... powrócić tam za jakiś czas ponownie.



Sucha Beskidzka, 17.03.2019

niedziela, 10 marca 2019

Zanim przyjdzie wiosna... marcowy spacer po okolicy



Marzec, szczególnie jego pierwsza połowa na pewno nie jest jeszcze typowo wiosennym miesiącem, ale co bardziej zniecierpliwieni i tęskniący za cieplejszymi dniami nie czekając wyruszają na poszukiwanie jej pierwszych śladów, oznak czy też chociażby jej zwiastunów.






Niestety jak to zazwyczaj bywa marzec jest miesiącem kapryśnym, zmiennym, czasem słonecznym, ale częściej tak jak dotychczas również i w tym roku niestety pochmurnym, częściej chłodnym żeby nie powiedzieć że ciągle jeszcze... smutnym w odniesieniu do przyrody jaką oglądamy wokół nas.








Jak więc widać dominacyjnym kolorem nie jest jeszcze zielony, a niestety brązowy, blado żółty czy wręcz szary.  Jedyną ważną zaletą podczas takich marcowych wędrówek jest łatwość w przemierzaniu ścieżek, leśnych dróżek czy zaułków, a i widać z pewnością teraz więcej i dalej i na pewno można dostrzec to co za paręnaście tygodni zasłonią liście i porośnięte bujną zielenią gałęzie drzew.










 




Zembrzyce, 3-10.03.2019