• txt...
  • txt...
  • txt...
  • txt...
  • txt...
  • txt...
  • txt...
  • txt...

niedziela, 7 maja 2017

Wokół Jeziora Mucharskiego...


Maj to najpiękniejszy miesiąc, niezależnie od pogody, temperatury, nastroju, czy humoru. Wystarczy wyjść na zewnątrz, zaczerpnąć powietrza w płuca, dokładnie się rozglądnąć w koło, aby poczuć się lepiej...


Przy ciągle nie najlepszej aurze, kwietniowej i obecnie majowej, w końcu udało mi się rozpocząć nazwijmy to szumnie i z rozmachem - sezon rowerowy, czyli zwykłe krótkie spacery rowerowe po najbliższej okolicy. Na początek okolice ciągle napełnianego zbiornika Świnna Poręba - poprawna nazwa - Jeziora Mucharskiego.



Jak widać do zapełnienie ciągle brakuje jeszcze sporo, ale i od tej strony, czyli Dąbrówki i Zagórza, tam gdzie tej wody będzie zawsze mniej,  powoli maluje się nam wodna kraina.







a, że mamy maj nie może zabraknąć typowo majowych obrazków, czyli soczystych, malowniczo wyglądających zielonych łąk z kwitnącym wszędzie mniszkiem pospolitym,  a pamiętać trzeba że okres ich kwitnienia niestety szybko przemija.








Czas wracać, to była krótka wycieczka, wszak chmury i brak słońca trochę zniechęcają, ale mam nadzieje, że w niedalekiej przyszłości w końcu uda mi się objechać cały zbiornik w koło i to przy bardziej sprzyjającej pogodzie.



 Zembrzyce, Dąbrówka 07.05.2017

8 komentarzy:

  1. Hi. Awesome photos. Beautiful place. Greetings.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Hello, I like spring wandering, especially in beautiful weather :)

      Usuń
  2. Landscapes are really beautiful. Thanks for your wonderful photos.

    OdpowiedzUsuń
  3. Oh, how beautiful! So from summer !! It's snowing here;-( Greetings

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Hi, so spring is a beautiful time when everything blooms. Regards :)

      Usuń
  4. Masz rację. Maj to zdecydowanie najlepszy czarodziej przyrody jest, co najlepiej widać na Twoich zdjęciach:)

    OdpowiedzUsuń
  5. Pięknie! Muszę się wybrać przy najbliższej okazji, nie wiedziałam, że zapełniają zbiornik. Byłam tam jesienią 2015/wpis 7.12.15/.

    Pozdrawiam z Wrocławia:)

    OdpowiedzUsuń